Infantylizm Społeczny

Grafika 1

Każde z Was wie, czym jest ABDL, każde z Was również potrafiłoby podać jego jakąś definicję, pokazać na czym to polega oraz omówić różnice w poszczególnych formach praktykowania.  Wielokrotnie z resztą pisałam tu już definicje, poddawałam przykłady
i od nowa tłumaczyłam to jedno i to samo, dlatego dziś nie będę robiła tego ponownie, tylko po to by sztucznie zapełnić nieco treścią ten post. Dziś o zjawisku bardzo zbliżonym w swojej naturze do ABDL czy Age Play jednak różniącego się od ABDL czy Age Play
w dość ważnym aspekcie. Dziś o zjawisku, które na pewno już sami znacie, które na pewno sami widzicie w swoim otoczeniu.  Dziś o Infantylizmie Społecznym.

Czym to jest, ten cały infantylizm społeczny? Czy teraz ABDL będzie normalne dla innych? Czy Infantylizm społeczny to dobra czy zła rzecz, zarówno dla nas jak i dla społeczeństwa?

Gdybym miała zdefiniować sam termin infantylizmu społecznego, tak zaczęłabym od powiedzenia co określa norma postępowania, co znamy jako to normalne i akceptowane społecznie zachowanie.   Osoba dorosła to tak naprawdę kto? Dla jednych będzie to osoba, która ma ukończone 18 lat, i wedle obowiązującego prawa, jest pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Dla innych to osoba, która ma pracę, jest samodzielna życiowo, potrafi nastawić pranie, posprzątać i ugotować sobie obiad. Dla jeszcze innych to osoba, która sama założyła swoją rodzinę, posiada swoje dzieci, i żyje w sposób odpowiedzialny. Tak jak z ABDL, tak i sama dorosłość ma swoją definicję, którą każdy interpretuje sobie według swojego podejścia.

Osobiście jestem zdania, że osoba dorosła to taka osoba, która bierze odpowiedzialność za swoje czyny, potrafi zarządzać swoim czasem, potrafi zarządzać swoimi finansami, zna siebie i potrafi myśleć na przód, jest w stanie antycypować konsekwencje swoich czynów, osoba która jest w pełni świadoma konsekwencji swoich czynów oraz potrafi uczyć się na swoich własnych błędach.

Co ma jednak moja czy czyjakolwiek definicja do tematu infantylizmu społecznego, i po co w ogóle o tym mówić, skoro i tak nic to nie zmieni…? Cóż, w gruncie rzeczy Infantylizm społeczny jest poniekąd odwrotnością tych cech, które wypisałam
w poprzednich akapitach. To zbiór cech, które określają osobę, niechcącą lub nie mogącą przerwać błogiego stanu dzieciństwa lub nastolactwa, żyjąc bez większych zmartwień czy obowiązków życia codziennego.

Jestem pewna, że każde z Was, (ja również) chodząc do szkoły przechodziło przez ten etap w życiu, w którym, szkoła była smutnym obowiązkiem, przymusem i szarą rzeczywistością, na którą godziliśmy się bo musieliśmy. Mówię o tym etapie, rzucania plecakiem lub torbą/ tej samej codzienności, z której nic tak naprawdę nie wynikało, dni i tygodnie, które mijały wolno by niczego nas nie uczyły czy chociażby kłębiące się w nas samych w tamtym okresie wewnętrze poczucie złości i braku większego celu. Tak wyliczać można by długo, zwłaszcza, że opisywać i definiować zachowania niedorosłe można bez końca, ciągle mając przed oczami nowe zachowania i nowe sytuacje. Niektórzy przechodzą to wcześniej inni później a jeszcze inni, pozostają w takim stanie na tyle długo, iż można się poważnie zastanawiać, czy ta osoba kiedykolwiek dorośnie…

Są osoby, które powiedzą że dziś to taka moda, że do 30-stki na garnuszku rodziców, bez poważnej pracy czy bez planów na przyszłość. Dziś to tak właśnie się wychowuje by nic nie chciało robić ale mieć wszystko zapewnione i podsunięte pod nosek. Na pewno słyszeliście takie głosy, na pewno byliście kiedyś świadkami rozmowy w których takie stwierdzenia padały, prawda?

Czy dziś jest lepiej? Czy dziś rzeczywiście tak mamy wszystko podane na tacy? Nie zupełnie, choć rozumiem dlaczego osoby, które mają taką opinię, mają właśnie taką opinię. Dziś w Internecie można kupić, sprzedać, znaleźć wszystko a nawet pracę. Kiedyś normą było zakreślanie w gazetach ofert i składanie CV osobiście, dziś normą jest wysyłanie niemal automatyczne 50 CV do 50 różnych firm siedząc na fotelu w piżamie, czy jadąc w pociągu. Kiedyś każdy przedmiot był cenny, wartościowy i na swój sposób zdobyty, zwłaszcza że nie było wyboru a i sama dostępność danych produktów nie była tak duża. Dziś w dobie świata gdzie wszystko jest już produktem, zmienia się definicja samego produktu, tak by określała obecny standard.

Kiedyś problemem było znalezienie dobrego kupcy, który sprowadzi dany produkt ścieżkami znanymi tylko sobie, dziś problemem jest znalezienie dobrego produktu, który produkowany masowo, często jest słabej jakości i wymusza zakup kolejnego produktu.

Tu mała dygresja. – Czy wiecie, że dziś produkowane urządzenia elektryczne typu smartfony, słuchawki na bluetooth, smart zegarki i tym podobne gadżety, mają datę przydatności. Po użyciu określonej ilości razy, urządzenie psuje się, lub wyłącza zmuszając niejako do zakupu nowszego modelu? Lub czy wiedzieliście, że obecnie telefony produkowane są w taki sposób by były bardziej podatne na zniszczenia od poprzednich modeli, tylko po to by wymusić odrzucenie gwarancji tłumacząc uszkodzenie jako mechaniczne, czyli wyrządzone przez konsumenta?

Wracając jednak do tematu Infantylizmu Społecznego, tak wiele osób dziś nie chce dorosnąć, stanąć na własnych nogach, czy to ze strachu czy też z lenistwa, czy
z przeświadczenia o własnej wyjątkowości co również jest dziś dużą plagą wśród młodych osób.

Koniec końców wszyscy dorastamy, prędzej czy później, w ten lub w inny sposób wszyscy stoimy przed wyzwaniami dorosłości, i o ile jesteśmy na to gotowi tak nawet zalecałabym małe przerwy do takiej dorosłości i ubranie pampersa, przypomnieć sobie jak to było gdy jedynym zmartwieniem był wybór zabawy, formy rozrywki. Choć to wyda się strasznie paradoksalne, tak sama chyba bardziej doceniam swoją dorosłość, właśnie dzięki ABDL, a samo ABDL dzięki tej dorosłości. Działa to u mnie trochę jak waga,
z jednej strony ABDL, z drugiej dorosłość, im więcej w obecnej chwili mam dorosłego życia, tym bardziej cieszy mnie i na swój sposób na nowo podnieca ABDL. Im jednak więcej jest ABDL tym mniej jest mi bliskie, tym mniej staje się pożądane.

Jestem ciekawa jak to u Was wygląda? Zwłaszcza że choć tyle osób lubi to nasze wspólne niepoważne Maluszkowanie, tak jak tak naprawdę się z tym czujecie…?


PS. Pierwsza grafika po powrocie, więc myślę, że mogłam troszkę wyjść z wprawy, nie mniej mam nadzieję, że się Wam podoba.

Oryginał Grafiki

 

 

 

3 thoughts on “Infantylizm Społeczny

  1. Na samym wstępie chciałbym Tobie podziękować, że powróciłaś aby kontynuować swoje Booskie Słodkie Arcydzieło May’u :3

    Wybacz, że tutaj odpowiadam na wcześniej napisanego posta choć gdy o t tym pomyśle to dalej mnie boli.. nie ceem tam niżej zaglądać 😖

    Przeczytałem Twój pierwszy post który napisałaś po dłuższej przerwie i przyznam, że coś mnie wewnętrznie zabolało aż trudno było w to wierzyć. Strasznie przykro mi było, że musiało Ciebie spotkać tak dużo niemiłych niekomfortowych sytuacji…Na doobre wszystko się ułożyłoo i zaciskam mooćno kciuki, że będzie tylko i wyłącznie leepiej z Twoim zdrowiem jak i Twojej rodziny!!

    Nie wiem czy mnie pamiętasz hihihi^^ choć gdy po raz pierwszy wszedłem na Roko-smoko i odkryłem Twojego bloga to miałem 16lat. Jeszcze nie do końca rozumiałem co to jest ABDL a czułem, że jestem infantylny społecznie w dodatku ten pociąg do dziecięcych akcesorii jak i samego odgrywania jego roli. Pomogłaś mi bardziej zrozumieć siebie za to serdecznie Tobie dziękuję May’u :3 (Rick też pomógł mi rozumieć kilka spraw i też bardzo dziękuję! A jeśli mowa o Ricku to zapytam. Cyyy Rick też poowlóci do publikacii na bloogu May’u :3?)(drugie pytanko jak spostrzegasz u innych osób które piszą w podobny sposób jak ja wyżej hihihi) Dzisiaj mam 20lat żyję samodzielnie a dalej czuję się, że jestem infantylny niekiedy społecznie też ^^ choć wszystko w granicach normy by nikt się nie domyślał o tym, że mogę być ABDL. Ja poprostu lubię taki być :3

    Like

    • Drogie Maleństwo,
      Dziękuję za wszystkie słowa pociechy i czekania na mój powrót. Nie spodziewałam się że po roku ciszy ktokolwiek będzie na mnie czekał.
      To co się wydarzyło dość mocno mnie zmieniło a przynajmniej mnie w dużym stopniu zraziło do społeczeństwa, napełniło podejrzeniami i ostrożnością, jednak żyję dalej, i dalej chcę być tą osobą, którą jestem.

      Czy Cię pamiętam? Oczywiście że pamiętam, pamiętam każdą osobę, która poświęciła mi swój czas, każdą która o coś zapytała, każdą, która skomentowała i każdą osobę, która dała nam coś od siebie. Dla wielu to tylko komentarze, posty, czy małe opowiadanka w zakamarku sieci, dla mnie jednak to dużo więcej, dla mnie to dowód na to, że pomimo społecznego strachu i stygmatyzacji są osoby, których się chce, które pomimo swoich obowiązków poświęcą mi swój czas. To dla mnie bardzo ważne i bardzo to doceniam. Mając 16 nie oczekiwałabym od Ciebie powagi czy dorosłości, choć muszę przyznać, że niezbyt podoba mi się pomysł by 16 latek czytał moje posty. Nie chciałabym brać na siebie odpowiedzialności w przypadku gdyby coś nie zostało dopowiedziane lub przeinaczone w umyśle takiego 16 latka, który ma pełne prawo do tego by szukać jeszcze siebie i próbować siebie. Dziś skoro jak mówisz masz latek 20, tak oczywiście jesteś mile widziany na tym blogu jak i na innych stronach projektu. Chciałabym byś ty jak i każda osoba pełnoletnia zaglądająca na strony projektu, czuł/czyli się częścią tego projektu, tak by projekt ten był dla Ciebie czy innych, nie tylko bliski ale też miejscem gdzie będziesz czuł się częścią a nie jedynie obserwatorem.

      Jeśli chodzi o Rick’a tak prosił mnie bym go nie włączała w prace nad RokoLandią, nie mniej jeśli tylko będzie chciał tak jest tu jak najbardziej mile widziany i zawsze będzie miał możliwość powrotu, postowania oraz rozwoju siebie w tej tematyce. Rick zawsze będzie częścią tego projektu.

      Jeśli chodzi o społeczną infantylność, dopóki ta Społeczna Infantylność, jest dla Ciebie częścią tego kim i jakim jesteś, tak nie powinieneś się tego obawiać czy tego wstydzić. Ja na pewno nie widzę w tym niczego złego, zwłaszcza jeśli jesteś samodzielny, w pełni odpowiedzialny jako osoba dorosła i nie jesteś zależny od nikogo tylko od siebie, tak nie jest to problemem. Mój post bardziej odnosił się do osób które pomimo wieku pozostają bardzo nieporadni życiowo czy niesamodzielni przez własne lenistwo i brak chęci. Są osoby introwertyczne, które potrzebują nieco więcej czasu, lub nieco innego tempa, i to jest w zupełności normalne. Takie osoby choć mogą się wydawać czasami infantylnymi, tak ich infantylność nie jest problemem a częścią tego jak postrzegają świat. Nadal potrafią i wiedzą jak wyprać/ wyprasować sobie rzeczy, wiedzą i potrafią opłacić rachunki, ugotować lub przyrządzić obiad, nadal dbają o czystość i porządek oraz nadal a często są bardziej skuteczni w pracy. Bycie infantylnym to nie problem, gdy umiesz być dorosłym. Jednak gdy jest się tylko infantylnym pomimo wieku i społecznej konstrukcji norm zachowania dla danego wieku, tak wtedy jest to problemem.

      Cieszę się, że napisałeś i oczywiście pisz śmiało gdy tylko najdzie Cię ochota.

      Like

Leave a comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.